Po pierwsze bardzo Was przepraszam, że nie pisałam w sobotę. Ale od rana cały czas byłam w biegu. Najpierw niemiecki, potem dać Marcie materiały do gazetki, ale Marta w końcu miała autobus później, więc w między czasie weszłam do księgarni po książki. Nie starczyło mi kasy, więc z potem do domu po pieniądze i do biblioteki. Następnie do domu i jeszcze do Marty :). Powrót do domu i jeszcze siostry musiałam przypilnować, bo mama szła dla niej po prezent. Wieczorem usiadłam do nauki. A dzisiaj od rana przygotowania do 2 urodzin Kornelii^^. Poszłam z mamą po tort. Szkoda, już cały zjedzony. Ale na prawdę był bardzo dobry ;). Teraz usiadłam sobie wreszcie spokojnie przy komputerze. Uff..Chyba zaraz poszukam jakiegoś filmu na komputerze, obejrzę go i do łóżka. Szczerzę, to nie mam na nic siły i nie wiem czy tu jeszcze dzisiaj zajrzę, ale się postaram :).
Pa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz czytam i na każdy odpowiadam. Za wszystkie wpisy bardzo dziękuję :).