wtorek, 28 sierpnia 2012

zawieszam

Hej
To być może ostatni post, być może nie. Dziś rano usłyszałam rozmowę, której zdecydowanie nie chciałam usłyszeć. Nie wiem czy to wszystko się ułoży. Mam tego dosyć. Było źle, potem dobrze. Teraz jest jeszcze gorzej. Nie tak powinny się kończyć wakacje. Z byle powodu nie zawiesiłabym bloga. On wiele dla mnie znaczy. Ale na razie musi tak być. Mam nadzieję, że wszystko się poukłada i wtedy tu wrócę. Przepraszam obserwatorów i ludzi, którzy komentowali posty. Dziękuję za wszystkie wejścia na bloga. Nie mam pojęcia na ile zawieszam. Może na tydzień, dwa. Może na miesiąc. Przepraszam..i mam nadzieję, że do zobaczenia.








poniedziałek, 27 sierpnia 2012

złe samopoczucie

Hej
Dziś nie najlepiej się czuję. Może to przez ten wczorajszy spacer po Spale ? Nie mam pojęcia, ale od samego rana boli mnie głowa. Jest źle :(. Cały dzisiejszy dzień przesiedziałam w domu. Zaraz pójdę po koc i włączę jakiś film.




A właśnie ! Ostatnio oglądałam "Lola" i "Projekt X". Jutro napiszę Wam recenzję tych dwóch filmów + dzisiejszego :).




niedziela, 26 sierpnia 2012

ostatni tydzień !

Joł:*
Wczorajszy spacer z Martą w 100% udany. Potem poszłam do babci. Dziś nie wiem co będę robiła. Ale coś na pewno się wymyśli.
Jutro rozpocznie się ostatni tydzień wakacji. Ten czas tak szybko leci. Już zleciały prawie dwa miesiące. A pamiętam jeszcze rozdanie świadectw.:(.


















sobota, 25 sierpnia 2012

powrót do Wiesbaden 09.07.2012.-19.08.2012.

Hej :)
Tak jak już wcześniej pisałam na blogu - chcę Wam pokazać zdjęcia z wyjazdu do Niemiec. 
Wiesbaden jest pięknym i urokliwym miastem, do którego zjeżdża się wiele turystów. Nieraz w sklepach spotykałam Polaków. Zresztą bardzo miłych :) Fotek jest bardzo dużo, więc zamieszczę tylko kilka.





W tej kamienicy spędziliśmy nasze wczasy :).






















Te zdjęcia z kolei przedstawiają deptak, na którym najczęściej robiłyśmy zakupy. Jest pełen krętych uliczek i zakamarków. Roi się tu od kawiarenek, restauracji i sklepów.


















Kolejnym przystankiem jest (któryś) niedzielny wypad nad Ren. Byłam już tam parę razy, ale nigdy akurat w tym miejscu. Ono zupełnie nie przypominało Niemczech. Wyglądało jak nieduża miejscowość na jakiejś cieplutkiej wyspie :).















Jak wiecie, często chodziłam na basen. Było tam na prawdę bardzo fajnie. Miejsce to nazywa się "Jump For My Love" i jest efektem projektu niemieckiego artysty Ich Bin Kongu.  Spędzałyśmy tam wiele czasu.



I to już w sumie wszystko. Ten wyjazd mimo wszystko był udanym wyjazdem. Chętnie wrócę tam za rok ;). A no i moja siostra przesyła Wam całusy^^.



piątek, 24 sierpnia 2012

deszcz czy słońce ?

Joł:*
Właśnie piszę do Was z nowego laptopa. Wreszcie jest^^. Ale zaraz muszę zabrać się za czytanie lektury. Zaraz po wakacjach mamy omawiać "Hobbita". Jak na razie książka nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia.

Wczorajszy wypad z dziewczynami jak najbardziej udany. I na dodatek świeciło słońce. A dziś ? Nie wiadomo czy założyć krótkie spodenki czy długie Jansy. Na razie zapowiada się na deszcz, chociaż jest całkiem ciepło. Zobaczymy..







czwartek, 23 sierpnia 2012

nowy dzień !

Hejka !
Nowy dzień, nowe plany i nowe nadzieje. To moje motto. I właśnie według niego mam zamiar spędzić resztę wakacji i może resztę życia. Bardzo aktywnie. W ciągu ostatnich dni w domu spędzałam tylko noce. Ciągle mnie nie było. To mi się podoba ! Przecież tak rodzą się wspomnienia, miłości, uczucia. Przecież chyba nikt nie chciałby siedzieć w taką pogodę, w wakacje w domu przed komputerem.
Zaraz gdzieś wychodzę. Jeszcze nie wiem gdzie, ale gdzieś na pewno^^.

















środa, 22 sierpnia 2012

nogi mnie bolą !

Hej, hej !
Dziś praktycznie cały dzień z Julią i Martą. Strasznie dawno się z nimi nie widziałam. Przeszłyśmy się przez całe miasto, zaczynając od Marty domu, a kończąc na przystanku obok Lidla. Ale mimo, że moje nogi okropnie mnie bolą było bardzo fajnie^^. Na jutro nie mam żadnych konkretnych planów. Jeszcze się zobaczy :).






wtorek, 21 sierpnia 2012

w Piotrkowie

Hej !
Niestety w Piotrkowie nie kupiliśmy laptopa, ponieważ tacie się żaden nie spodobał. Teraz trzeba będzie poszukać w internecie. Następnie z powodu nieudanych zakupów pojechaliśmy do "Zajazdu Góralskiego". Jedzenie było smaczne, a mój brzuch pełny. Teraz siedzimy u dawno niewidzianych dziadków, którzy prawie popłakali się na nasz widok. Zaraz zbieramy się do domu :). Jutro spotkanie z Martą i Julią:*. Wreszcie.






jestem

Jestem. Wróciłam. Po około 13-nasto godzinnej podróży, wczoraj o godzinie 14.00 padłam na swoje łóżko. Zmęczona i obolała po niewygodnej jeździe samochodem. Cały dzień przespałam. Zanim wyjechaliśmy z Wiesbaden poleciało kilka łez. Teraz trzeba się odciąć od tamtych (miłych (wspaniałych) i niemiłych) wspomnień i zacząć żyć normalnie. Powiem jedno: szkoda. Trochę smutno i żal, że musieliśmy już wracać, ale co tam.
Zdjęcia postaram się wgrać i dodać do końca tygodnia. 

Teraz siedzę z siostrami i czekamy na rodziców, bo zaraz do Piotrkowa po nowy laptop ! Hahahahaha, cieszę się^^.










niedziela, 19 sierpnia 2012

ostatnie pożegnanie

Hej
Dziś wyjazd. Strasznie szybko minęlo. Po części było wspaniale, z drugiej strony jednak strasznie. Przyznam, że było kilka chwil słabości, kiedy chciałam wszystko rzucic i dac sobie spokój. Wspaniale było dlatego, że mogłam nacieszyc się tym miastem, tym co tu poznałam. Ludzie są tu bardzo mili. I za tym na pewno będę tęskniła. I chyba zdecyduję się tu wrócic za rok !

Wczorajszy basen z Jessicą uważam za bardzo udany. Szkoda tylko, że spotkam się z nią ponownie dopiero w następne wakacje. Teraz szykuję się na następne wyjście na basen. Chcę jeszcze ostatni raz się pokąpac :).







sobota, 18 sierpnia 2012

udane spotkanie :)

Jak już wcześniej mówiłam - wczoraj wybraliśmy się do znajomych rodziców. Jest tam mała Kornelia i starsza od niej Jessica. Było bardzo miło. Pogadałyśmy, pośmiałyśmy się, obejrzałyśmy film. Dziś wybieramy się z nimi na basen.







piątek, 17 sierpnia 2012

pozytywnie nastawiona

Hej, hej.
Dziś wstałam z uśmiechniętą miną. Mój nastrój i nastawienie do świata lekko uległo zmianie. Zaraz wychodzimy. Chcę jeszcze skorzystac z tych ostatnich dni wakacji. Może jeszcze wszystko się ułoży ?









czwartek, 16 sierpnia 2012

nic ciekawego

Hej.
Dzisiaj cały dzień przesiedziałam w czterech ścianach. Po prostu nic ciekawego się nie działo. Ale za to jutro w planach mamy pojechac do znajomych rodziców. W sumie podczas tego wyjazdu widzieliśmy się z nimi, ale niestety tylko przelotnie. Dlatego mam nadzieję, że jutrzejsze spotkanie będzie trochę dłuższe i udane.








środa, 15 sierpnia 2012

jeszcze kilka dni

Hej

Wczoraj niesamowicie się wyspacerowałam. Tego mi było trzeba. Jeszcze do dziś strasznie bolą mnie nogi. Ale i tak zaraz znowu gdzieś idziemy. Wkońcu to ostatnie dni wyjazdu. Mimo wszystko będę tęsknic, bo przecież przez ten jeden miesiąc zaczęłam życ tutejszym życiem. No i oczywiście będzie mi brakowało tej jednej, najważniejszej rzeczy, która jest tu całkiem naturalna - luzu. Tutejsi ludzie niczym się nie przejmują. Prowadzą beztroskie życie. Szkoda, że ja tak nie potrafię..





To zdjęcie przypomina mi pewien fest, który się tu niedawno odbył :)



wtorek, 14 sierpnia 2012

potrzebuję ruchu

Hej.
Dziś również pogoda niczego sobie. Zaraz wybieramy się na spacer. Mam nadzieję, że będzie długi. Potrzebuję dużo ruchu. Chcę od wszystkiego odpocząc. Odciąc się od świata i nie myślec o niczym co ostatnio mnie trapiło. Dlatego mam zamiar dziś resztę dnia spędzic poza domem.







poniedziałek, 13 sierpnia 2012

basen

Hej.
Dziś z okazji ładnej pogody wybrałyśmy się na basen. Nie powiem, trochę się opaliłam. Do tej pory jest duszno i parno. Nie da się wytrzymac. 
Już w niedziele będę w domu. Wreszcie. Ten wyjazd okazał się bardzo męczący. Szkoda.. Chcę już do swojego pokoju.












niedziela, 12 sierpnia 2012

kosmiczne fajerwerki

Hej.

Dziś, jak zawsze w sierpniu można zobaczyc w Polsce spadające meteory. Najbardziej aktywne były wczoraj w nocy i będą też dziś :). Więc, na prawdę warto pooglądac. Nie wiem czy w Niemczech też można je obejrzec. Ale byłoby fajnie :).















sobota, 11 sierpnia 2012

nie jest fajnie

Jest bardzo, bardzo źle. Nie chce już tu byc. Będę szczęśliwa jeśli wreszcie znajdę się w Tomaszowe. Wakacje były udane do połowy. Były, bo nie wierzę żeby coś się poprawiło :(. Wczoraj z tego wszystkiego nawet nie napisałam na blogu. Przepraszam :(. Postaram się już pisac regularnie. Nie mam rzadnych konkretnych planów.

Mam nadzieję, że będzie dobrze.






czwartek, 9 sierpnia 2012

zmiana planów

Hej.
Dziś nie mam najlepszego humoru.. Wszystko z powodu tego wyjazdu. Okazało się, że wyjeżdżamy dopiero za tydzień w sobotę. Nie jestem z tej wiadomości ucieszona. Nie chcę tu już siedziec. Okej, jest fajnie, miło, duże sklepy i mili ludzie, ale chcę do przyjaciół, znajomych i własnego łóżka. Niestety rodziców nie da się przekonac :<. Szkoda..







środa, 8 sierpnia 2012

niedługo

Witam !
Jak Wam minął dzień ? U nas słonecznie i gorąco :). Szkoda tylko, że nie poszłyśmy na basen :<. Ale to da się nadrobic.
Już niedługo powrót do Tomaszowa^^. Dokładnie za tydzień będę już jechac w samochodzie. Szybko zleciał ten czas. Ale póki co, korzystam jak mogę ;).







wtorek, 7 sierpnia 2012

nocne życie

Wczoraj wybrałyśmy sie na późny spacer po mieście. Powiem jedno..to miasto jest niesamowite. Wszystkie knajpki, bary, restauracjie i zabytki były oświetlone. Dziś chętnie też bym się wybrała, ale jest trochę chłodniej :(. Może jutro ?



















poniedziałek, 6 sierpnia 2012

nic ciekawego

Hej, hej :)
Dziś nic ciekawego się nie działo. Trochę połaziłyśmy po galeriach. Potem zrobiłyśmy małe zakupy do domu i tak czas zleciał. Pogoda w miarę. Może jeśli będzie trochę cieplej to jutro znowu basen ?









niedziela, 5 sierpnia 2012

Fasanerie

Hej :*
Jednak się rozpogodziło^^. Dlatego postanowiliśmy pojechac do Fasanerie Wiesbaden. To nieduże zoo, gdzie znajdują się niedużej wielkości  i niegroźne zwierzęta ;). Myślę, że wypad się udał.





 Mapa zoo :)


To bylo mniej więcej główne wejście :)




już na nogach !

Witam :*
Wczoraj nie dałam rady napisac posta ze względu na brak internetu. Tak samo było z telefonem -,-. No, ale już nieważne..
Dziś niedziela, a ja już na nogach. Wstałam o 7.00. Normalnie tak wcześnie w wakacjie nie wstaję, dlatego trochę się zdziwiłam patrząc na zegarek. Pogoda zbytnio nie zachęca do wyjścia z domu. Może potem się przejaśni ?
A ja wczoraj nudząc się (brak internetu i pogoda do kitu) zrobiłam sobie paznokcie galaxy. Jak na pierwszy raz całkiem fajnie wyszło^^.











Osoby, które czytają