wtorek, 10 kwietnia 2012

ciężki poranek

Witam Was jeszcze zaspana! :)
Dosłownie przed chwilką wstałam. Haha..i już doskoczyłam do kompa^^ Święta się już skończyły, strasznie krótko przeleciały. Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze lepiej czuję atmosferę świąt Bożego Narodzenia a nie Wielkanocy :) Wczoraj nie było okazji żebym napisała. Najpierw oczywiście zostałam polana przez tatę, który wparował do pokoju jak szalony^^ Zupełnie zapomniałam, że jest Lany Poniedziałek. Potem obiad u jednej babci i szybko do domu, bo z kolei do nas przychodziła następna babcia i dziadek ;) Oprócz tego leciał wczoraj "Zmierzch". I jak się domyślacie obejrzałam go, i to w całości!
Dobra lecę na śniadanko!
Baj!











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz czytam i na każdy odpowiadam. Za wszystkie wpisy bardzo dziękuję :).

Osoby, które czytają