środa, 7 listopada 2012

wszędzie słodycze

Od kiedy to wczoraj ostatecznie już postanowiłam odrzucić niezdrowe jedzenie czuję się jednym słowem - źle. Wszystko mnie denerwuje, jestem rozdrażniona. Zdecydowanie za mało cukru. W sumie zjadłam dziś tylko obiad w szkole, banana i marchewkę :c. Najgorsze jest to, że moje postanowienie zakończy się dopiero 21 grudnia, hahahaha. Chyba do tego czasu umrę z głodu. Jednak motywuje mnie możliwość spadku wagi, zdrowszy organizm i lepsze samopoczucie (bo podobno taj jest jak odstawi się słodycze i fast foody). Jestem ciekawa ile jeszcze wytrzymam. Podobno początki zawsze są trudne ;). 


I tego też często słucham *.*






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz czytam i na każdy odpowiadam. Za wszystkie wpisy bardzo dziękuję :).

Osoby, które czytają