kolejny weekend

Dziś piątek. W sumie już się kończy. W szkole było całkiem luźno. Kartkówka z polskiego chyba dobrze mi poszła. Jutro na niemiecki, potem idziemy do S. robić plakat. Oprócz tego w weekend czeka mnie jeszcze nauka i sprzątanie. Także mam co robić. Na dodatek chciałabym wpaść w niedzielę do dziadków. Nie mam pojęcia jak to pogodzę. Ale damy radę ! Powoli wciągam się w nurt nauki, zajęć dodatkowych, obowiązków. Choć przyznam szczerze, że idzie mi to bardzo ciężko. Tym bardziej, że pogoda mi w tym w ogóle nie pomaga. Jest zimno, nieprzyjemnie, często pada. Jednym słowem zbliża się jesień, po której nadejdzie zima, następnie ukochana wiosna i wreszcie lato. Aktualnie czekam na zimę, gwiazdkę, nowy rok. I mam nadzieję, że w moim życiu coś się zmieni na lepsze, coś się zacznie dziać. I to "coś" musi być pozytywne :).